poniedziałek, 22 czerwca 2009


świat się składa w pół, i z połowy, z kobiety i mężczyzny...
albo tylko z kobiety, tak, to jest przykre, samotna kobieta nie wstaje o tej
samej porze, nie potrafi dotknąć głową kolan, kawę parzy 8 razy dziennie i
nigdy jej nie wypija, słucha sentymentalnych piosenek i marzy o białym kocie do
którego mogłaby cała się wtulić kiedy zamarzają jej stopy... samotna kobieta
ubrana do połowy marzy o księciu z bajki, stawia przed sobą cel do którego
nigdy nie dotrze... w efekcie końcowym zawsze wybiera samych s k u r w i e l i którzy
mają ją na miesiąc, którzy rozpuszczają jej włosy upięte w kok, dotykają
delikatnie, dłonią zjeżdżają wzdłuż ciała samotnej kobiety i wzbudzając w niej masę
ambiwalentnych uczuć, z którymi potem zupełnie sobie nie radzi. to nic. ona i
tak zna scenariusz i chodź dobrze zna koniec, to płacze. samotne kobiety mają
to do siebie że płaczą po raz 15 na tym samym końcu. acedia kobiety samotnej
jak każda inna objawia się przygnębieniem, smutkiem, brakiem motywacji do
działania, brakiem zaangażowania i nadziei, zniechęceniem, wyczerpaniem,
zobojętnieniem i wrażeniem duchowej pustki. cóż tak bywa "kobiecość jest
cechą bolesną"


samotna kobieta jest chodzącym engramem, wspomina, żyje wspomnieniami, szczegółami,
żyje każdym poprzednim przeżyciem... oddycha nadzieją że to wróci, ale jest
zupełnie świadoma że nigdy nie wraca

2 komentarze:

  1. wiesz? kobieta pozna mężczyznę i pozna smak tysiąca innych odczuć i będzie się cholernie bała i cholernie będą się jej podobały nowe doznania.

    kocham!:*

    OdpowiedzUsuń
  2. brulion be be.22 czerwca 2009 17:41

    trzeba być samotnym żeby znaleźć kogoś kto zasługuje na kobietę samotną, kocha, pociesza, wysłuchuje, uśmiecha się, płacze, po prostu jest.
    tylko trzeba czasu, tak samotność go wydłuża, ale ten czas jest ważnym elementem, istotą

    OdpowiedzUsuń