sobota, 6 czerwca 2009

potem zaczynamy gwałcić prawa, obowiązki, zasady i możliwości, palimy papierosy jeden, drugi, trzeci a z każdym następnym mdli mnie... wpuszczamy w siebie powietrze i wiemy że żyjemy że nasze plany, nasza przyszłość, że to coś znaczy... czasami głowa bezwłasnie opada w dół, ale przecież jest coś, ktoś, może Bóg który sprawi że znów zawita jakieś trudne szczęście i otrze nasze słone myśli. czas... minuta, dwie, niewiele... godzina za godziną życie przecieka między palcami i nie wiadomo po co. a w koło coś śmierdzi jakby świat palił wszystkie mosty, (tak naprawdę czuć w powietrzu ziołem, zasranym ziołem) nie chce i nie mogę wierzyć że za zamkniętymi drzwiami istnieje (...) świat.

"wyjadł jej oczy
biedny skurwiel
biedna dziewczyna.
biedny cholerny skurwiel"

1 komentarz:

  1. t.love właśnie mi śpiewa:
    "Budzi się rano syta i ciężka
    zmęczona wielka chora metropolia
    upudrowana zmanierowana
    przebiegła cwana droga kurtyzana"

    nie ograniam sie od paru dni. uciaka mi czas i mysli mi uciekaja.
    ale razem wszystko jest lepsze. z wami :*

    OdpowiedzUsuń