poniedziałek, 28 marca 2011


Kraków mnie uleczy...



wiem to

niedziela, 13 marca 2011


 



a świat oszalał... odetchnął chwilą, co rozproszona po
kątach dławi się nadzieją że życie jeszcze mocno go wzruszy, a ono tylko
chwyciło się słów co uparcie nic nie mówią... i te gęste okrutne powietrze co
nam serca rozdziela. Bo trwa jeszcze ta wojna gdzie rozum zabawia się
niemieckim chłodem a serce rozstrzelane wciąż pragnie oddychać... i jakby już
koniec, koniec wszystkiego, a oni nadal ciągną tę daremną bitwę o pokój... więc
co z tym czasem co będzie potem? z uczuciem którego nie usuną, bo nie ma nikt
takiej siły.. i co jeśli spojrzą znów sobie w oczy dla zrozumienia że nie ma po
co walczyć... że to jednak miłość. jak wtedy szeptać będą PRZEPRASZAM?



 

czwartek, 10 marca 2011