poniedziałek, 16 sierpnia 2010


Powiedz



                      jak wypada
prosić o ciszę…?





szeptem? 





Szept jest taki głuchy 





A krzycząc ciszę krzykiem zagłuszę.





 





o, słyszę dzwony które chwalą głosem dźwięcznym i
cichną...





jak wtedy gdy mieszasz cukier w herbacie





z nadzieją że się rozpuści.





Ton który echem obija się o szkła ciemności





Nigdy nie zacznie być tonem który rosę budzi





 





A my marnie pośniemy





I nie będzie nam dane wtedy





Trzymać dłoni swoich.





 





Poranek nie zbudzi nas na nowo





Wtulonych w siebie





 





Jak w koce.





 





 





Lecz jeśli kiedyś powrócisz





Przykryj mnie pocałunkiem





 





I odejdź.





Nie budź mnie na nowo.





 



 





1 komentarz:

  1. Jest za glosno? Ja prosze o cisze bo sama nie potrafie jej stworzyc. Ale taka inna cisze.
    Nie budzic...

    OdpowiedzUsuń