wtorek, 20 lipca 2010


 



kluski na parze w truskawkowym musie kojarzą mi się z dzieciństwem... uh jak dobrze do tego wrócić, polizać troszkę czasoprzestrzeń i oszukać ją, ona to lubi mimo wszystko. nie wiem czy to dobrze czy nie ale rzuciłam się właśnie na głęboką wodę... mam nadzieje że nie utonę a że do dna będę mieć dalej... NOWE ROZDZIAŁY dlaczego zawsze zmieniamy wszystko po starcie kogoś? wzięłam właśnie na siebie ogromną odpowiedzialność, 5 miesięczną ale już ją kocham... boję się jedynie przywiązać chodź to nieuniknione. PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ DZIECIACZKI. jestem pewna, ale jak już stanę na nogi to zacznę ich szukać. teraz mój umysł szuka spokoju.



buziaki



wasza niania Ania.



 

4 komentarze:

  1. Ja z dziecinstwa uwielbiam (i kojarza mi sie) racuchy i nalesniki :D
    A pieniadze szczescia nie daja, dopiero zakupy ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. daszka twa nanana20 lipca 2010 16:32

    moge was tam kidys odwiedzic?

    OdpowiedzUsuń
  3. możesz nas odwiedzić, a my też na pewno odwiedzimy Ciebie...;-)

    OdpowiedzUsuń