środa, 22 kwietnia 2009

amen na śniadanie

z racji tego że dziś mój próbny dzień w pracy a chciałabym się dobrze spisać
wstałam rano, chodź z wielkim trudem jak zawsze. (całe szczęście, że zaczynam o 10)
pojedzona, ubrana, umyta przysiadłam do komputera sprawdziłam skrzynki pocztowe na które nikt nie pisze, i jeszcze innych pare rzeczy, a i ciągle jeszcze mam czas aby się stresować...
będąc tu otworzyłam chińską wróżbe z ciasteczka i dowiedziałam się


„Jeśli nie chce Ci się robić nic dla siebie, zrób coś dla innych”



no więć moi mili: dzień dobry, co podać, czy coś jeszcze, a coś do picia, czy przynieść państwu menu, jasne, nie ma za co, proszę, smacznego, dziękuje, zapraszamy ponownie, miłego dnia. 



 


to amen!

3 komentarze:

  1. och znam to ;)
    jutro startuje o 9 i kręce ktręęęęęęęęęęęęce :)) haha

    OdpowiedzUsuń
  2. "jak mnie zapalisz, wtedy zapłonę" - to do tego sparzenia się ;)

    W jakim to mieście można spotkać tak miłą obsługę? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. zapraszam do Mikołowa; ) kimkolwiek jesteś

    OdpowiedzUsuń