niedziela, 9 maja 2010


jeden wieczór jebany i tyle można o sobie się dowiedzieć, od ludzi obcych i całkiem obcych... pomińmy. Mimo wszystko jestem mega wyczerpana pozytywami, gdyby tylko spadły na mnie z nieba siły witalne.  (haha właśnie przypomniało mi się coś, nie opowiem wam o tym). głównie myślę sobie że to wszystko teraz musi minąć.

1 komentarz:

  1. wszystko było bardzo pijane i pokręcone. ''mysle sobie,ze [...]kiedys musi minac'' :)

    OdpowiedzUsuń