czwartek, 3 września 2009


i nigdy wcześniej i nigdy więcej, moje płuca oddychają ciężej, wciągają spalone resztki ciał, obcych embrionów. w umyśle nagrzewa się głucha pustka (myśląc o niczym przychodzisz mi do głowy ty, ciągle ty) jestem jak spirala, hamuje przepływ pozytywnych emocji i chodź czasem błyszczą mi się oczy zwykle nie pamiętam jak miał na imię 1 pies mojej babci... a teraz spowiadam się Tobie bo wiem że i tak nic nie odpowiesz... jestem dziś zupełnie pusta... i jest tak szaroburo szaroburosukowato... i znów te obce embriony i pokój gdzie ściany słyszą i widzą mój grzech który woła o Ciebie naj(...).



raz.dwa..trzy...



 



 



czasami lepiej jest spać.  



 (nie raz a milion razy powtarzaj co czujesz)

4 komentarze:

  1. zacznijmy zatem od nowa wszystko budować.

    OdpowiedzUsuń
  2. cześć. a ja jestem Bartek i też mam 25 lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. też 25 miało być takie hmm zaczepne. Bardzo się pomyliłem ?

    OdpowiedzUsuń
  4. zaczyna mnie być tu chyba za dużo...

    5 lat w tą czy w tamtą kto by to liczył ;)

    OdpowiedzUsuń