środa, 17 marca 2010


 
 myśli i wspomnienia pochowałam gdzieś, czasem tylko przez głowę przemknie mi no coś... nie wiem co. oddycham ciężko, coraz ciężej, mam płuca ale nie w stanie. i jestem suką. znów szukam węchem. wiem to, wiem jak to źle. ale kocham zapachy... migdały, konwalie, migdały, konwalie, migdały, konwalie... w sumie tak jak kiedyś ale wtedy było tylko szaro buro sukowato a teraz jest szaro nie jest buro ale jest sukowato... jestem świadoma ile tu enigmatycznych snów słów pocałunków i przez tą świadmość sama nie wiem o co chodzi. Bóg zapłać...za nic 



boje się





 

1 komentarz: