cholernie pusto
naprawdę nie znoszę takiego trwania w niczym
stany emocjonalno lękowe stają się jakby silniejsze
i boje się że jutro będzie czarną plamą
że słońce nie wstanie
i okna księżyc zasłoni (zafortepianuje)
lubię noc, bo chodź cicho to jednak szepce mi o nich...
ale dzień
ah dzień przynosi mi stokroć więcej
nie rozumiałam, nie rozumiem, nie zrozumie...
i tylko trochę dziwnie że znów jestem gdzieś poza
i wiem tylko skromnym przypadkiem.
co u Ciebie wiosno?
wproś się jeśli możesz w nasze skromne progi.
no chodź dziwko! chodź
dziś to ci za dużo nie powiem, czas psychicznej niepogody mam.
OdpowiedzUsuń