jest 10:12 o 10:12 pisałam
tylko będąc w Anglii, ale tam było zupełnie inaczej, właściwie już prawie rok
od czasu kiedy równe 2 miesiące spędziłam zarówno w pełnej radości jak i pełnym
smutku... ale miło jest czasem powspominać, na dziś dzień mogę nawet stwierdzić
że wróciłabym tam, żeby znów poczuć ciche łaskotanie wzrokiem gdzieś w
okolicach kołnierzyka, i zapach spoconych ciał w pubach do których właściwie
nie powinnam wchodzić, puszczanie latawców i samotne spacery plażą zaraz po
przypływie, mam to wszystko przed oczami jakby działo się to wczoraj... i tylko
jedną rzecz bym zmieniła, wzięłabym ogromną walizkę i spakowała DAU... a teraz
okazja by znów to przeżyć tylko z kimś innym, przepraszam ale my nie możemy...
to mogło by przybrać zupełnie nie odpowiedni kształt i chociaż wiem że to
byłyby równie piękne chwile jak te które spędziliśmy tu 2 lata wstecz to rozum
jest tylko rozumem i czasem warto pozwolić mu sobą pokierować... właściwie to
że mówisz mi iż oboje musielibyśmy tego chcieć wcale mnie nie przekonuje...
chyba nawet wiesz dla czego.
jest 10:23 światło z pokoju na przeciw przedostaje się przez szparę pod
drzwiami, zupełnie tak jak wtedy, nie pachnie tylko truskawkowym odświeżaczem i
herbatą z cukrem pudrem.
teraz czekam na zupełnie coś innego,
ps. dokładnie to co wtedy.
anna. (taki nowy nawyk)
tesknie. chce moze z wami. i wyslac gdzies chlopow na meski wieczor i poczuc jak zachodzi slonce z trzema butelkami wina w rece. jestem zmeczona nie chce pracy, chce lechy, slonce trawe i was. :*
OdpowiedzUsuńmezczyzna ogranicza?
Ty chyba jesteś ograniczona :D
OdpowiedzUsuń...przez mężczyznę oczywiście!
nie musi ograniczać.
OdpowiedzUsuńmorze będzie już w sierpniu, tylko na to czekam. i na tą noc nie jedna z 3 winami czerwonymi jak usta :))
teraz możemy zrobić sobie morze tutaj. hmm?
anglia. tam tez was zabiore, tylko jeszcze troche lodów nakręce, co by pieniązki na to były ;)
:**