Już tak kurewsko dawno nie pisałam o tym czego szuka każda kobieta… a co ja znalazłam. O każdym tym spojrzeniu co przeszywa dreszczem i uśmiechu co tak ciepło grzeje serce. o tym jak jednym słowem tworzyć wszechświat wart miliony i nie chcieć go oddać za żadne pieniądze. Jak gestami potwierdzać to czego nie widać… i jak objąć odległość między ludźmi i skracać długość ramion z dnia na dzień by chcieć bardziej a nie mniej. jak tęsknić kiedy oczy zasypiają same… kochanie wiedz że niczego już więcej nie szukam.