wtorek, 29 grudnia 2009


 



boje się, ale to normalne (tak czy nie?) 



w mej głowie obija się o szkła ciemności jak o echo jakiś nocny motyl, trzepoce skrzydłami barwy niewiadomojakiej, kolorowej, zaspanej, zatraconej w przestrzeni kosmicznej którą posiada moje nagie ciało, gdzieś pod żebrami w okolicach serca i niżej, niebo mi wibruje w gęstych zaroślach mojej skóry a w okolicach żołądka skaczą świetliki, one krążą we mnie rozświetlają mi umysł, mój panie potrzymaj moje serce na dłoni, bo ja póki co chce byś całe je miał... (nigdy nie oddawaj)



 

2 komentarze:

  1. jedyne co mam niedaleko to grób Rafała i Andrzeja.

    normalnym jest bać się. lakoniczność tego komentarza sponsoruje nieogarnięcie się posylwestrowe CD.

    p.s. chyba się nie "znamy", ale to nic, nic. próbuję Cię skojarzyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. moze i tak byc. ale zdziwilam sie, bo nie prowadze tego bloga od hoho. Wrocilam i Ci, ktorzy kiedys byli nie komentowali mnie juz. Myslalam, ze jestes z tych, ktorzy sobie o mnie "przypomnieli" (;

    Szczesliwego Nowego, idę pisać pracę.

    OdpowiedzUsuń