sobota, 5 lutego 2011


 



i kiedy patrzysz na mnie



te radosne motyle trzepocą we mnie



swymi barwnymi skrzydłami,



 



a kiedy mnie dotykasz…



nie wiem czy to świat



czy może tylko ja



zamieram w błogiej chwili



 



i biorąc oddech głęboki



czuje



jak moja skóra oddycha emocją



tak mi obcą



że czasem aż w sercu kłuje



z obawy czy to nic złego?



 



a kiedy wtulona w Ciebie



czuję dotyk Twojego oddechu



zatracam  się



zawijam



zapominam że świat bywa okrutny



 



i potem wzruszam się Twoimi słowami



bo piszesz  do mnie
nadzieją



bo uwalniasz swoje myśli



bo właśnie o to Cie proszę.



 



 



 

7 komentarzy:

  1. ulek srulek głupulek notaimiulek:D5 lutego 2011 14:18

    sama to napisałaś?
    (chciałam napisać sama to przeczytałaś hihi)
    kiedy mnie zaprosisz na herbate?
    nie bylam u ciebie 150 lat świetlnych...może poniedziałeczek-sreczek:D?

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż mi się milutko zrobiło przy czytaniu.... aaaa :) Śliczne, a im szczersze tym piękniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. zakochani. lubie zakochanych. nie lubie walentynek. kiedys si ktos zakocha we mnie.
    cieszcie sie soba dziubki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Malkontentówna6 lutego 2011 08:32

    Wydaje mi się, że to bardziej radość posiadania.

    OdpowiedzUsuń
  5. wydaje Ci się :)
    chociaż jakby na to nie spojrzeć miłość, przyjaźń, koleżeństwo, rodzicielstwo i tp to posiadanie... to posiadanie drugiego człowieka ale nie takie posiadanie jak posiada się rzeczy tylko zdrowe otrzymywanie kogoś w zamian za siebie... prosta wymiana, ja jestem Twój ty jesteś Moja... a więc może masz racje, może to radość posiadania :) ciesze się się że posiadam tą siłę która pozwala mi na bycie szczęśliwą z nim

    OdpowiedzUsuń
  6. dokładnie, radość posiadania kogokolwiek bliskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham Cię szczęśliwą.
    kocham Twoje oczy roziskrzone.
    kocham Cię.
    i kocham, że kochasz.

    OdpowiedzUsuń