i dlaczego tak jest że na większości zdjęć które uwielbiam jesteśmy w trzy, w zjebane trzy. i dlaczego jestem jakimś pieprzonym czarnym baranem w tej nie zdrowej rodzinie. i dlaczego mój świat musi się mieścić w 24h dziennie. i dlaczego budzę się by żyć z Tobą a ciągle jeszcze żyje obok Ciebie. i dlaczego świat kuleje na obie nogi. i dlaczego wszystko opiera się nie na współpracy ale na samo-istnieniu, ale jeśli chodzi o przekierowanie mego mózgu w inne strony i ku innym priorytetom cały świat zgrywa się by być przeciwko mnie (czyli jednak da się) i nie wiem dlaczego ciągle staram się uszczęśliwiać nie siebie ale wszystkich w koło i do cholery dlaczego w mojej małej myślę głowie mieści się tyle złych chwil które wciąż kują mnie w serce i które ciągle przeżywam jakby to wszystko było wczoraj. i dlaczego jutro jest takie chwiejne, a nawet dziś nie powiem co zaraz się wydarzy bo przecież może nagle jakiś chuj jasny mnie strzeli.
dlatego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz