Tak uwielbiam czuć wasz zapach pomieszany z dymem miętowych
eLeMów i zielonego piwa... i wiedzieć że mogę się potknąć o własne nogi a wy
złapiecie mnie i nie upadnę.
Bo stał się znów cud i znów byłyśmy tak blisko i znów mogłam
czuć to ciepło i tą radość która we mnie wzrasta kiedy mam was po prawej i po
lewej stronie.
I gdy was zabraknie, bo przecież tak będzie bądź gdy mnie
zabraknie wcześniej chcę was czuć pomimo to... bo przecież miłość jest
nieśmiertelna. Potem zarośniemy 3pniowym pnączem i będą nas oglądać na środku
parku i podziwiać zastanawiając się „jak to?”
A tak ogółem to jestem szczęśliwa i wydaje mi się że kiedy
przepełnia nas szczęście brak nam słów by pisać... dlatego to już nie dziennik,
to pamiętnik.
adijosamigosbłenosajresiariwederczi
bo dau jest na wieki i najlepsze!
OdpowiedzUsuńbo kocham te popołudnia z wami, te setki wypowiedzianych slow, te usmeichy, smiechy i desty. z wami najlepiej! :*
co zielone butelki? to przecież koktajl był :) truskawkowy:)
OdpowiedzUsuńdanke danke :* siła mnie ogarnęła i do sprzątania się zabieram, a co!
love love: *
najlepiej:*