i zawsze chciałabym Cie kochać, móc się śmiać kiedy się śmiejesz... i biegać z Tobą po placu... mieć dom w Twoich ramionach i basen w szklance którą pod oczy mi podsuniesz gdy będę płakać... i pisać ci dzień w dzień listy o północy gdy sen nie przyjdzie bo Twoja strona łózka może być przez chwilę pusta a nawet dławić się powetrzem z Twoich płóc gdy będziemy dmuchać na za gorącą zupę i wiedzieć że z Tobą nic mi nie grozi, udawać że już śpię a nie spać tylko po to by móc ukradkiem na Ciebie patrzeć i czuć to samo co teraz czuję... chciałabym tylko móc wiedzieć że taka przyszłość istnieje... że zawse będę Cie kochać... że zawsze będziesz mnie kochał... że będziemy biega po placu.
środa, 8 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"dziko gęś loto mi po placu"
OdpowiedzUsuńa tak na poważnie, to taka przyszłośc istnieje i myśle, że jesteście na dobrej drodze do jej spełnienia.
miłośc jest piękna.
p i ę k n a !
:*
Nie Ty jedna byś tego chciała... :)
OdpowiedzUsuńtatoo masz fajny,
OdpowiedzUsuńa po polu z tym chłopem bedziesz biegać do starości, najpierw będzie cię gonił cobyś mu chętniej obiady gotowała, potem żebyś częściej sprzątała, a na koniec będzie Cię gonił żebyś zawsze z nim była...
to kiedy na wesele?:)
najpierw pirścionek...pierw zresztą bawimy się na Twoim !
OdpowiedzUsuńula pierwsza i wygra wszystko
OdpowiedzUsuńpfffff ;p ja wygram, bo jej to przepowiedzialam. pamiętam jak dziś. stałysmy między wejsciem do pryzmatu, a obecnym salonem pleya :)
OdpowiedzUsuń